#24 Vitamin - moja opinia

Hej, w tym miesiącu to już ostatni wpis i nowy nie pojawi się przez najbliższe dwa tygodnie, z powodu mojego wyjazdu, na którym będę odłączona od sieci, więc miłej lektury :) Jak zapowiedziałam wcześniej, dziś możecie przeczytać moją opinię o mandze „Vitamin” autorstwa Keiko Suenobu. Manga została wydana przez Waneko, w serii Jednotomówki Waneko – i muszę się Wam przyznać, że zasadzałam się na ten tytuł od chwili, gdy ukazała się zapowiedź. 
 Jak głosi tekst z tyłu okładki:
Z dnia na dzień piętnastoletnia Sawako staje się obiektem okrutnych kpin i zaczepek. Czy głównej bohaterce uda się znaleźć siłę, aby walczyć z prześladowaniem?
Jak zdążyliście się już domyślić, jest to manga o prześladowaniu. Szczęśliwe życie dziewczyny z powodu pewnego incydentu staje się prawdziwym koszmarem. Wiem, wiem, pewnie już przychodzą Wam na myśl historie przedstawione w serialach paradokumentalnych takich jak „Dlaczego ja?”, „Trudne sprawy”, „Szkoła” i tak dalej… Mówiąc szczerze, mogę tu wymienić też bardzo popularne „Rozmowy w toku” - temat takich produkcji emitowanych w naszej telewizji aż prosi się o osobny komentarz, ale daruję go sobie, bo każdy, kto widział chociaż kilka odcinków, wie o co chodzi. Ale nic, wracając do meritum, a raczej do fabuły przedstawionej w mandze, jest jej daleko do patetyczności i oderwania od rzeczywistego wizerunku prześladowania, jakim nieraz karmi nas telewizja. Manga jest rzeczywista do bólu – choć nie znam realiów japońskiego szkolnictwa, bo wiem tyle ile obejrzę czy przeczytam, a to nadal niewiele, to byłabym w stanie uwierzyć, że takie sytuacje naprawdę miały miejsce i autorka sama coś takiego przeżyła… Złośliwe plotki, docinki i dwuznaczne uwagi później zmieniają się w zwykłe prześladowanie i gnębienie – jak można sobie z czymś takim poradzić, kiedy czujemy się samotni, odrzuceni i napiętnowani? Nie przesadzam ze stwierdzeniem, że manga jest rzeczywista do bólu, bo jest – widać to choćby w relacji Sawako z jej matką czy nagłej zmianie, jaka zaszła w relacji pomiędzy nią a jej „koleżankami”. Pamiętam, że gdy sama wpadłam w doła – na szczęście nie przeżyłam tak traumatycznych sytuacji, jak bohaterka mangi, nie umiałam uporać się z pewnymi sprawami, zajęłam się pisaniem bloga – to był mój lek, moja witamina, więc jeśli jesteście ciekawi, w jaki sposób Sawako poradziła sobie z tym, co ją spotkało – polecam sięgnąć po ten tomik. 
Tak prezentuje się tył okładki - można na nim zobaczyć wybrane kardy mangi
Wydanie jest bardzo ładne – niestety, miałam pecha i kupiłam ostatnia sztukę z rozciętym lekko grzbietem… Ale nie wpłynęło to w żaden sposób na odbiór całości czy pogorszenie jakości wydania. Rysunki kojarzą mi się z „Naną” - jeśli ktoś czytał to wie, jak wyglądają i moim zdaniem, to kolejny wielki plus tej mangi.
Osobiście jestem zachwycona po lekturze „Vitamin”! Już dawno nie czekałam na żadną mangę z taką niecierpliwością, a czytałam ją z prawdziwą przyjemnością i zainteresowaniem. Historia nie pozostawiła niedosytu – może gdyby była dłuższa straciłaby urok, no i mogą pojawić się zarzuty wobec zakończenia, jednak ja uważam, że jest bardzo dobre. Nie ma na naszym rynku podobnej mangi, ale pamiętam, że kiedyś czytałam po angielsku mangę, która poruszała podobny temat – jeśli dobrze pamiętam, było to „Othello”. Bardzo mi się podobała, może i ona zostanie wydana po polsku? Manga jest skierowana do osób powyżej 16 roku życia. Jeśli szukacie tytułu poruszającego temat gnębienia w szkole, to polecam sięgnąć po „Vitamin”. Nie zawiedziecie się!
W tym odcinku to już wszystko, bardzo dziękuję, że zostaliście ze mną do końca - i do usłyszenia za dwa tygodnie! Na koniec jeszcze szybka reklama: może wiecie, może nie, ale blog mam stronę na Facebooku: Blog Mirella-view więc jeśli chcecie być na bieżąco, dowiedzieć się co się szykuje, gdzie bywam i co robię, zobaczyć zdjęcia niepublikowane na blogu, zapraszam do polubienia :)

Komentarze

  1. Manga wydaje się świetna i chyba się na nią skuszę ^^ Życzę miłego wypoczynku!
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super się prezentuje ! :) Genialny post. Szkoda że grzbiet był trochę rozdarty :/ Ale co tam ważne że jest ;) Miłego wieczoru :)) <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś sięgnę po tą mangę, choć raczej nie interesują mnie takie rzeczy, ale ostatnio próbuje sie przekonać ;)
    Udanego wypoczynku!

    http://kartkapaapieru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Apetyt rośnie w miarę czytania ;)
    A ja nie czytuję mang, ale ostatnio czytam sporo recenzji i mam ochotę zacząć :) Myślę, że na początek ta mogłaby być akurat ^^

    Udanego i produktywnego wyjazdu :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Planuję kupić sobie tę mangę :P Kreska może nie jest zbyt zachwycająca, ale fabuła jest dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie mnie zaciekawiła ta manga, chyba sama ją kupie ^^

    Zapraszam do siebie! Może wspólna obs?
    http://bleedingoutforyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się ciekawa :) Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa tematyka na mangę :) Okładka średnia ale liczy się wnętrze :) Udanych wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka wydaje się być ciekawa. ;)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny i powy blog :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie http://camodja.blogspot.com/
    Jeśli masz ochotę na wzajemną obserwację, daj znać u mnie :) Zawsze odwzajemniam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

EXCLUSIVE: wywiad z Lauri, organizatorką NiuConu

PORADNIK: JAK ZROBIĆ PRELEKCJĘ I NIE ZWARIOWAĆ?!

EXCLUSIVE: wywiad z Renn Cosplayy

Przyjaciele i znajomi :)