#22 Demon Grzechu - Tsumitsuki - moja opinia

Cześć :) Już raz pisałam o tym tytule na lubimyczytać.pl – tu macie link do opinii: KLIK!

Jednakże pomyślałam, że wyszło mi to bardzo niedokładnie i było bardzo okrojone, więc postanowiłam napisać jeszcze raz.

Tsumitsuki. Demon grzechu” – ten tytuł skojarzył mi się z lubianymi przeze mnie anime oraz mangą, „Higurashi no naku koro ni”, czyli „Gdy cykady płaczą” (manga również wydana przez Waneko). Kiedy ujrzałam ją na półce w Empiku i przeczytałam opis, poczułam się zaintrygowana. Autorem mangi jest Hiro Kiyohara – znany polskim czytelnikom również z serii „Another”, wydanej przez J.P.Fantastica. „Tsumitsuki” to kolejna manga z serii Jednotomówki Waneko i ze smutkiem muszę stwierdzić, iż chyba najsłabszą, jaką czytałam. 
 Jest to zbiór krótkich historyjek, w których demony Tsumitsuki opętują ludzi, na których sumieniu ciąży poważna przewina, ciężki grzech… Opętany zaczyna się mścić i zabijać ludzi, których uważa za winnych swojej krzywdy.
Nie będę tu pisać długiej opinii, wystarczy, że napiszę, iż spodziewałam się opowieści pełnej grozy i tajemnicy, o demonach opętujących ludzi popełniających grzechy, ale dostałam coś zupełnie innego… Może gdyby to nie było tylko około 200 stron, ale dwa czy trzy tomu, odebrałabym tę historię jako bardziej interesującą, a tak, w jednym tomie, było nieco krótko i niedokładnie, historia wydała mi się bardzo skrócona. A może to i lepiej? Gdyby historia miała być rozwleczona i przegadana, zadziałałoby to jeszcze bardziej na niekorzyść mangi… Chyba dobrze, że historia zamknęła się w jednym tomie. Ale niestety, daleko jej do klimatu i suspensu panującego w „Another”.

Nie ukrywam, że czytało się przyjemnie – co do tłumaczenia nie mam żadnych zastrzeżeń. I nie mogę nic zarzucić stronie graficznej, rysunki są ładne, klimatyczne – jest bardzo mrocznie. To zdecydowanie najlepszy aspekt tej mangi – jeśli podobały się Wam rysunki w „Another”, spodobają się Wam i w „Tsumitsuki”.  Wydanie jest bardzo ładne - stoi na wysokim poziomie, jak wszystkie pozostałe wydania z tej serii.


Właściwie nie wiem, komu powinnam to polecić – jeśli zostaniecie zachęceni opisem, kupcie, może się spodoba. A jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy – pożyczcie, jeśli któryś z Waszych znajomych zbiera tomiki z serii Jednotomówki Waneko.

Komentarze

  1. nie czytałam, ale Twój post tak świetnie został napisany, że chyba wypożyczę! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubie książek wielotomych wiec pewnie ta mi spasuje. Ciekawa zachęta, zwłaszcza ze kocham taka tematykę. Ciekawe jak ja ją odbiorę, mam nadzieje ze mi sie spodoba :) Obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już kiedyś o tej mandze. Trochę nie moje klimaty, ale kreska mi się nawet podoba :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie moje klimaty, chyba jednak za straszne. Ale trzeba próbować nowych rzeczy :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Może zrobisz jeszcze jakieś recenzje innych jedno-tomówek od Waneko? :D Strasznie byłabym ciekawa Twoich opinii na ich temat, może byś mnie zachęciła do kupna którejś :D
    Widziałam na Twoim fanpage, że nie będzie Cię na magnificonie, smutek, jakoś liczyłam, że będziesz :(
    lazurkowasztuka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, na Magnificonie mnie nie będzie, jednakże zamierzam napisać opinie o wszystkich przeczytanych przeze mnie Jednotomówkach Waneko :) Już wkrótce opinia o najnowszej pt. "Vitamin"! :D

      Usuń
    2. Miło słyszeć, w takim razie z niecierpliwością będę czekać :D

      Usuń
  6. Przyznam szczerze, że zaintrygowałaś mnie tą mangą, jak najbardziej moje klimaty. Muszę po nią sięgnąc. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba sięgnę po tą lekturę! Zapowiada się ciekawie :))
    Julia's Secret KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo ciekawie :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    http://veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę, manga po opisie wydaje się być fascynująca i ciekawa, uwielbiam takie horror-klimaty, szkoda że okazała się nie najlepsza. Domyślam się że i mi nie przypadnie do gustu, lubię mocne, straszne (pozytywnie) mangi. Właśnie skończyłam Elfen Lied, czytałaś może? :3 Coś w takim klimacie. Uwielbiam też Daubt i Beattle Royale. Polecam, wszystkie są z gatunku horror, ale każda jest zupełnie inna ;) a i tak w ogóle uwielbiam Higurashi no naku koro ni, cieszę się że tez lubisz ten tytul. Mogłabym o nim napisać prawdziwą rozprawkę. Uważam serię drugą za arcydzieło ;)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Też spodziewałam się czegoś fajnego (ta obwoluta!), ale niestety wyszło jak wyszło. :')

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię taki gatunek książek, i chętnie przeczytam też tą i się przekonam;)
    http://justbasicstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że opinie nie za ciekawe. Mam ochotę sięgnąć po jakąś jednotomówkę i jestem pewna, że to nie będzie ta manga ^^
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

EXCLUSIVE: wywiad z Lauri, organizatorką NiuConu

PORADNIK: JAK ZROBIĆ PRELEKCJĘ I NIE ZWARIOWAĆ?!

EXCLUSIVE: wywiad z Renn Cosplayy

Przyjaciele i znajomi :)