Q&A #1

Cześć~~ Jak pisałam wcześniej, przez dwa tygodnie byłam na praktykach i nie wzięłam ze sobą komputera, a w telefonie nie mam internetu… I wiecie co? Nic a nic nie żałuję, że przez dwa tygodnie byłam odcięta od świata – właściwie czułam się przyjemnie i lekko, było tak pięknie! Zero powiadomień, żadnych myśli typu „zerknę, może ktoś coś napisał, może ktoś coś ode mnie potrzebuje”… Wczoraj reaktywowałam bloga wywiadem z Ayuną – serdecznie polecam zajrzeć na jej bloga: Ayuna
Link do wywiadu: KLIK!
A dziś mam dla Was pierwsze Q&A – pytania pojawiły się jako nominacje do lba, ale z racji, że nie bawię się w łańcuszki, to umówiłam się z pytającymi, że odpowiem na nie po prostu, w formie pytań i odpowiedzi :) A jeśli Wy będziecie mieli do mnie jakieś pytania, napiszcie do mnie na Facebooku Blog Mirella-view  w wiadomości lub tutaj, w komentarzu – z pewnością pytania pojawią się w kolejnym tego typu poście :)
Pytania pochodzą od Goge, który prowadzi blog mechatardzone oraz od Sunny Snowflake – Sunny-Snowflake
Zapraszam!
Goge
1. Co skłoniło Cię do rozpoczęcia przygody z blogowaniem?
To naprawdę dłuuuuga historia… Ale w dużym skrócie: moim życiem jest pisanie, a w ubiegłym roku zaliczyłam gigantyczną twórczą porażkę, która przerodziła się spektakularnego twórczego doła, z którego nie umiałam się wygrzebać, a czułam się gorzej i gorzej, nic mi nie pomagało – dużo czytałam, oglądałam seriale i filmy, pisałam bez sensu – wszystko lądowało w koszu, słuchałam muzyki, izolowałam się od ludzi, bo sądziłam, że tylko mi przeszkadzają i sprawiają, że czuję się gorzej, a i tak nic mi nie wychodziło… I nagle to na mnie spłynęło, jakby mi ktoś pod czaszką kabel w odpowiednie gniazdko włożył albo żarówkę wymienił: zacznij tworzyć bloga. Zmotywowana zrobiłam research i przygotowałam się gruntownie (najtrudniej było wymyślić moje własne, unikatowe logo – za które serdecznie dziękuję Karel), po czym zabrałam się do dzieła… Blog miał być tylko odskocznią, formą remedium, lekiem na „twórczą niemoc” - realizuję na nim swoją potrzebę pisania, a także dał mi szansę na wykazanie się w roli dziennikarki – relacje ze spotkań autorskich, wywiady, etc. Blog spełnił swoje zadanie, czuję, że jest ze mną coraz lepiej, ale teraz nie wyobrażam sobie, że miałabym go po prostu porzucić lub przestać. Stało się kolejnym hobby, któremu chcę poświęcić każdą wolną chwilę :)
2. Dlaczego wybrałaś/eś taką, a nie inną tematykę bloga?
Kiedy piszesz lub tworzysz, powinno to nawiązywać, do tego, co jest Ci bliskie – wszystko to, co jest mi bliskie, znajdziecie tutaj :)
3. Czy często miewasz blokady i nie jesteś w stanie nic napisać?
Jak już pisałam wcześniej, to właśnie blokada stała się bodźcem do stworzenia mojego internetowego atelier :)
4. Czy jesteś na siebie zła, kiedy nie uda Ci się napisać nic w ustalonym przez siebie terminie?
Nie. Zawsze piszę kiedy mam ochotę – choć narzuciłam sobie normę 10 postów w miesiącu, aby wyrobić w sobie dyscyplinę, co na razie mi się udaje, a jednak jak wcześniej wspomniałam, piszę kiedy mam na to ochotę i kiedy jest o czym.
5. Preferujesz produkcje współczesne, czy może bardziej lubisz wracać do tych z lat dzieciństwa?
Trudne pytanie, bo zależy czy ma się na myśli filmy, seriale czy anime bądź też książki, komiksy, mangę… Powiem tak: to, co dobre nigdy się nie zestarzeje ;) Ale to nie oznacza, że skreślam wszystkie nowe twory – bo znajdują się wśród nich prawdziwe perełki, po które warto sięgnąć.
6. Czy lubisz obcować z fandomem swojego ulubionego dzieła?
Fandom, z którym mam najwięcej do czynienia do fandom mangi i anime – mimo różnych kwasów, o jakich się słyszy, to zarówno wobec imprez, w których brałam udział – nie jestem żadną weteranką, jeśli chodzi o konwenty, ale te na których byłam wspominam bardzo dobrze. Wobec ludzi, których spotkałam, nie mam żadnych zastrzeżeń :) Wszyscy byli mili, serdeczni i otwarci – nawet Ci, z którymi mam kontakt przez Internet, a jeszcze nie widzieliśmy się na żywo, są cudowni :)
7. Jeśli oglądasz anime, to od jakiego tytułu rozpoczęła się Twoja przygoda z tym medium?
Dawno temu, w odległej galaktyce… A właściwie w salonie, stał stary telewizor z pięcioma kanałami, a na jednym z nich leciała „Czarodziejka z Księżyca”. Nie wiedziałam, że to się nazywa „anime”, ale wiedziałam, że jest fajne, tak samo jak „Pokemony”, „Yu-Gi-Oh”, „BeyBlade” czy „Shaman King” - więc oglądałam :) Fascynację napędzał fakt, że za czasów mojego dzieciństwa były bardzo modne tzw. tazo (metalowe kółeczka, którymi się grało - poszukajcie w Internecie, jeśli chcecie wiedzieć, o co chodzi), które zbierało się na potęgę z paczek czipsów (co przeklinali z kolei nasi rodzice, a dziadkowie nie widzieli w tym NIC złego) z Pokemonami czy z serii „Yu-Gi-Oh!”, a także karty z tej samej serii oraz cała masa naklejek (ze wszystkich wymienionych przeze mnie serii). Potem któregoś roku z odzysku zakupiłam kilkadziesiąt (naprawdę, kilkadziesiąt (!) ) zeszytowych i tomikowych wydań komiksów, a wśród nich znalazłam coś, co jak się okazało, nazywało się manga… I tak zaczęłam powoli ogarniać ten temat :) Potem obejrzałam „Spirited Away”, „Księżniczkę Mononoke” i „Metropolis”, które akurat leciały w telewizji (jeszcze przed nagonką TVNu) i… Zafascynowałam się. Naprawdę, to była szczera fascynacja, która przerodziła się w wielką pasję i która nigdy się nie zatrze.
8. Gdybyś mogła/mógł wejść w posiadanie jednej z rzeczy, o których zawsze marzyłaś/eś, to co by to było?
Przyznaję uczciwie – nie mam pojęcia :) Jest tyle rzeczy, których chcę – od najbanalniejszych, poprzez bardzo życiowe i kończąc na prawdziwych fanaberiach, mam sporo życzeń, jednak wiem, że o wszystko sama muszę zawalczyć. Szczęście otrzymane na złotej tacy nigdy mnie nie uszczęśliwi.
9. Czy chętnie rozmawiasz z innymi ludźmi o swojej pasji?
Generalnie nie mam z tym problemu – otwarcie rozmawiam o tym, co mnie interesuje. Jeśli osoba, z którą rozmawiam, wykazuje większe zainteresowanie tym, co mówię, wtedy ciągnę temat, a jeśli nie – krótko ucinam, bo nie warto przytłaczać innych ludzi tematem rozmowy, których ich zwyczajnie nudzi. Ale większość osób, które znam, ale niezwiązanych z moimi klimatami, z zaciekawieniem słucha o tym, co mnie interesuje – jednak nie złapali bakcyla.
10. Gdybyś mogła/mógł odwiedzić dowolny kraj, gdzie byś się wybrała/wybrał?
Bardzo chcę podróżować, więc potencjalnie jest kilkadziesiąt miejsc, do których chciałabym się wybrać… Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować te plany :)
Sunny Snowflake
1. Jak zaczęła się twoja przygoda z czytaniem?
Książki były wszechobecne w moim domu, jak również historie, które opowiadali wszyscy domownicy – bardziej lub mniej realne, były opowiadane. Wpadały jednym uchem, czasami wypadały, a czasami zostawały na stałe.
2. Czy jest książka, na której płakałeś/łaś?
Nie, nie zdarzyło mi się. Było kilka filmów, które mnie wzruszyły, jednak jak na razie nie popłakałam się czytając jakąkolwiek książkę.
3. Ebook czy książka papierowa? Dlaczego?
Choć to nie pro-eko (czy jak się to tam pisze), to i tak kocham papierowe książki. To takie miłe, gdy otwieram szafkę i widzę rząd grzbietów, które zachęcają, aby po nie sięgnąć no i szelest stron, zapach farby drukarskiej… U mnie ebooki przegrywają w przedbiegach, niestety.
4. Jak najczęściej wybierasz książki?
Mam swój ulubiony gatunek i jest nim fantastyka :) Ale to nie znaczy, że trzymam się kurczowo jednej niszy – sięgam też chętnie po thrillery, kryminały, horrory i inne.
5. Twoja ulubiona ekranizacja książki.
No to jest trudne pytanie, o matko… Nie mam pojęcia, naprawdę :)
6. Książki najczęściej kupujesz, wypożyczasz w bibliotece, czy pożyczasz od przyjaciół?
Zazwyczaj znajomi pożyczają ode mnie :) Sporo książek kupuję na własność – to dla mnie komfort, gdyż kupię powieść, która mi się bardzo podoba i mogę czytać ją kilka razy, a w bibliotece muszę ją zwrócić przed określonym terminem i nie wiadomo, kiedy będę mogła wypożyczyć ponownie… Ale korzystam z bibliotek, jak każdy – to dzięki nim zapoznaję się z wieloma powieściami, które prędzej czy późnię trafią na moją listę „do zakupienia”.
7. Czy dbasz o swoje książki?
Oczywiście! Czasami kupuję książki z drugiej ręki, które mają porysowane okładki, naderwane, wypadające lub pogniecione strony, mówiąc krótko są w różnym stanie, jednak dbam o to, by ich stan się nie pogorszył… A te, które mam od nowości są w stanie idealnym lub bardzo dobrym.
8. Czy zamierzasz zabrać książki na wyjazdy wakacyjne? Jeśli tak, to jakie?
Jeszcze nie wiem, jakie książki zabiorę ze sobą :) Być może nie zabiorę żadnej i dopiero na miejscu jakąś zakupię – to u mnie dość częsta sytuacja.
9. Skąd wziął się pomysł na bloga? Co było inspiracją?
(tutaj odsyłam do pytania nr 1, które zadał mi Goge)
10. Gdybyś miał/a napisać książkę, jaki byłby to gatunek?
Definitywnie fantastyka :) Lub horror, ale stawiam na to pierwsze.
Mam nadzieję, że ten post pozwolił Wam nieco mnie poznać :) Jeszcze raz dziękuję za pytania – jeśli Wy macie do mnie jakieś pytanie, piszcie w komentarzach lub wpadnijcie na moją stronę Blog Mirella-view i napiszcie pytanie w wiadomości – tymczasem do usłyszenia!

Komentarze

  1. Jak spektakularny dół może przerodzić się coś mega fajnego :)
    Życzymy Ci spełnienia marzeń i zwiedzenia wszystkich upragnionych miejsc na ziemi.... i w kosmosie xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta historia blogowania <3 niesamowite <3
    U mnie też zaczęło się od Sailor Moon i prawdopodobnie na tym się skończy, jak umrę xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo zaskoczona odpowiedzią na pierwsze pytanie, to bardzo ciekawa historia :>

    A ja płaczę na 99% czytanych książek ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Też wszystko u mnie zaczęło się od Sailor Moon i Pokemonów. Oczywiście tazo też zbierałam, chyba jak każdy wtedy :"D Do tej pory gdzieś je mam, bo szkoda mi wyrzucić xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Podałaś znakomity przykład na to, że blog daje dużo satysfakcji ale też pomaga nam unieść się na wyżyny. :)

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy wywiad.Ja też pożyczyłam kiedyś kilka książek.2 do dziś do mnie nie wróciły :)

    http://creativelylive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne odpowiedzi na pytania, aż z ciekawością się czytało i poznawało więcej Ciebie, to pokazuje jak oryginalną osobą jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny post, odpowiedzi na pytania! :D Również uwielbiam horrory i papierowe książki :D
    Zapraszam do mnie ;)
    http://mantis-blogspot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Post super ;) lepsze takie Q&A niz lba. Ja szczerze nie wytrzymała bym bez internetu.
    Zapraszam ----> http://blondbme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach, ta czarodziejka z księżyca...ciekawe jak wiele osób zaczęło od niej nieświadomie swoją przygodę z anime :D

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

EXCLUSIVE: wywiad z Lauri, organizatorką NiuConu

PORADNIK: JAK ZROBIĆ PRELEKCJĘ I NIE ZWARIOWAĆ?!

EXCLUSIVE: wywiad z Renn Cosplayy

Przyjaciele i znajomi :)