EXCLUSIVE: wywiad z Lola's Cosplay Hell
Witam Was bardzo serdecznie, dzisiaj chcę wam przedstawić wywiad, którego udzieliła mi Lola! Możecie jej cudowne prace obejrzeć na fanpage'u Lola's Cosplay Hell - na który z całego serca polecam Wam wpaść i polubić! Lola tworzy naprawdę niezwykłe cosplaye postaci takich jak: Jinbei, Emporio Ivankov, Caroue z "One Piece", Yubaba czy Haku w wersji smoka z "Spirited Away", Felyne z "Monster Hunter"! Serdecznie zapraszam :)
1. Witam Cię na moim blogu i serdecznie dziękuję, że zgodziłaś się udzielić mi wywiadu – pozwól, że oddam Ci w całości pierwsze pytanie, proszę, opowiedz o sobie?
3. W
jakich okolicznościach,
dzięki komu zainteresowałaś się cosplayem? Od jak dawna jesteś
cosplayerką?
16. Bywasz
na konwentach, lubisz tego typu imprezy?
Lola's Cosplay Hell |
1. Witam Cię na moim blogu i serdecznie dziękuję, że zgodziłaś się udzielić mi wywiadu – pozwól, że oddam Ci w całości pierwsze pytanie, proszę, opowiedz o sobie?
Lola:
Ja również
dziękuję za zaproszenie. Czytam twój blog od niedawna i muszę
przyznać, że wpisy i wywiady tam udostępnione są interesującą
lekturą.
Najtrudniej
jest zacząć
pisać o sobie...
Nazywam
się
Asia i jestem pełno etapowym
dorosłym człowiekiem. Skończyłam w tym roku 7 lat. Nie, żartuję!
:) Pracuję, żyję i mam hobby, które czasem też jest moją drugą
pracą. Pochodzę z Gościcina koło Wejherowa w województwie
pomorskim. Często żartuję, że
jestem kaszubską cosplayerką.
Co jeszcze... Jestem fanem mangi
i anime
od 15 lat, komiksów historycznych, Wojowniczych Żółwi Ninja,
Usagiego Yojimbo, literatury fantastycznej, podróżniczej i
dokumentalnej. I lubię swoje Kaszuby i podróżować.
2. Lola’s
Cosplay Hell – czy możesz
przybliżyć nam genezę Twojego pseudonimu?
Lola:
Lola's
Cosplay Hell to nazwa mojej strony na Facebooku
poświęconej
głównie cosplayowi. A dlaczego „cosplay hell”? Bo kiedy w
cosplayu tnie się futro… to jest to prawdziwe piekło. Mój pełny
pseudonim to Lola Sete-Partis, w skrócie po prostu Lola. Historia
pseudonimu
wygląda tak. Dawno temu kiedy po raz pierwszy obejrzałam na
niemieckim kanale RTL II One Piece, zauroczyłam się w tytule tak
bardzo ze napisałam własne fanfiction. Główną bohaterką była
właśnie Lola Sete-Partis. Lola pracowała jako tancerka w teatrze w
niewielkim mieście w północnej Francji. W czasie jednego z
występów na miasto napadła banda piratów, która porwała między
innymi Lolę. A potem losy tej bohaterki tak się złożyły że sama
została piratką. Następnie kiedy Internet
zaczął być dla mnie bardziej dostępny to zaczęłam pisać
bloga/fanction
właśnie
pod pseudonimem Lola Sete-Partis. Kiedy po raz pierwszy pojechałam
na konwent mangi i anime (był to Piernicon 4) i miałam wpisać
pseudonim na identyfikator. Stwierdziłam że podpisze się tak jak
na blogu… I tak już zostało. Przez długi czas używałam pełnego
pseudonimu przed występami cosplayowymi z proste względu, bo Lola
to miłe i przyjemna ksywka, ale też bardzo popularna. A Lola
Sete-Partis może być tylko jedna^^... Jednak ostatnimi czasy
skracam pseudonim do Loli, która już do mnie przyległa na stałe.
Lola's Cosplay Hell |
Lola:
Cosplayem
zainteresowałam
się dzięki przyjaciółce. Kiedy miałyśmy pojechać na nasz
pierwszy konwent mangowy czyli Piernikon 4 w 2008 zadecydowałyśmy,
że chcemy przebrać się za postacie z Akatsuki. Dostałam wtedy od
przyjaciółki płaszcz, który sama uszyła. Ja dorobiłam tylko
dodatki i tak powstał Tobi z polskiego doujinu Akatsukiss, a
przyjaciółka przebrała się za Itachiego. Bawiłyśmy się
świetnie. Nawet wystąpiłam na cosplayu chcą pokazać jak zdolną
mam przyjaciółkę, która uszyła ten płaszcz. Pamiętam do tej
pory, że weszłam na scenę, wzięłam mikrofon i… Chyba
powiedziałam coś w stylu
„Cukiernia Uchiha zaprasza ciastka o smaku MANDARAnkowym”.
Oczywiście nie każdy załapał żart i dostałam słabe oklaski,
ale nie przejęłam się tym tylko wróciłam
do oglądania
dalszych występów. Od tamtej pory minęło już 8 lat. Przez
pierwsze 2 lata jeżdżenia na konwenty przebierałam się w ramach
tematyki imprezy czysto for fun. W 2010 troszeczkę się wkurzyłam
oglądając kolejne występy na cosplayu. Na scenie na przemian
pojawiały się wtedy występy z Vocaloidów i Kuroshitsuji. Jako
widz byłam bardzo nie zadowolona z tego, że nie było wtedy żadnych
stroi z „One Piece” lub innych lubianych przeze mnie serii.
Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i samej coś stworzyć. Z
pomocą znajomej krawcowej stworzyłyśmy Emporio Ivankowa. -
Król-ową Okama Landu z One Piece. Ten strój zaliczam do swojego
pierwszego cosplayu na „Serio”... i tak to już leci do dziś.
4. Czy
kierujesz się
jakimiś kryteriami przy wyborze postaci, której cosplay chcesz
zrobić? Czy jest to raczej spontaniczna reakcja, kiedy widzisz
jakiejś bohaterki z m&a/filmu/gry, automatycznie wiesz, że
chcesz zrobić cosplay?
Lola:
Jest
kilka kategorii. Po pierwsze postać,
którą lubię, szanuję, kocham... po prostu musi to być ktoś
którego historia mnie urzekła, ktoś kto ma świetnych charakter,
musi być chemia. Bez tego nie będę robić nic na siłę.
Druga
kategoria, to design. Czasem wystarczy wygląd
postaci, bym się nią zainteresowała, ale wtedy staram się ją
poznać, poczytać o niej, jej przygody i stwierdzić czy warto się
w nią zgłębić czy nie. Często też przy wyborze kieruję się
dopasowaniem postaci do mojego wyglądu. Jestem pokaźną kobietką o
rozmiarze 44-46, a według mnie osoby większe
muszą bardziej postarać o to aby nie patrzeć na nie przez pryzmat
tuszy, ale przez zdolności manualne i doborem postaci pod siebie.
Dlatego ubóstwiam wszystkich cosplayerów którzy potrafią ukryć
siebie za maską, makijażem,
kostiumem tak, że nie widzisz tego człowieka, ale np. Wielkiego
Hulka, Transformersa, Skeksis z ‘Dark Crystal’, Szczerbatka z
‘Jak wytresować smoka’ i tak dalej.
Lola's Cosplay Hell |
6. To
pracochłonne
hobby, ile czasu zajmuje ci przygotowanie jednego stroju?
Lola:
Różnie.
Ale na spokojne to 2-3 miesiące.
Na szybko i na wariata miesiąc z dodatkową parą rąk.
7. Czy
możesz
opowiedzieć o tworzeniu cosplayi takich jak Carou
czy Jinbei z “One Piece”, Usagi z “Usagi Yojimbo” czy Asriel
z “Undertale”?
Lola:
Od
razu
napiszę,
że Asriel był zleceniem. Od jesieni 2012 roku wykonuje całe stroje
lub elementy na zlecenie. Każdy z moich większych
strojów miał inny czas tworzenia. Pierwsze moje creatures – czyli
stroje – stworki były szyte ręcznie. Dlatego czas ich powstawania
było ok 3-4 miesięcy
np. uszycie
kimona Jinbeia trwało tydzień, sukienka Loli ok 2-3 tygodni bo
wzorki/paski trzeba było wyszywać. Carue natomiast powstała w 2,5
miesiąca z pomocą koleżanki i na pożyczonej maszynie do szycia.
Muszę
od razu powiedzieć, że niektóre te moje stworki nie powstały by
gdyby nie życzliwość wielu osób. Gdyby nie koleżanka ze studiów
nie pozyskałabym plecaków ze stelażem z którego został zbudowany
korpus Carue. Gdyby nie pomoc dwóch moich bliskich koleżanek-ninja
nigdy by nie powstał smok Haku, nie dałabym rady przewieźć kaczki
Carue z Łodzi do Krakowa, nie udałoby się
skończyć strojów na finały konkursów
cosplayowych. Za co im zawsze będę wdzięczna!
Dziekuję dziewczyny!
Każdy
ze strojów stworków jest innym i
był swojego rodzaju
nauką. np. W Carue wykorzystane są
tak jak pisałam wcześniej
plecaki ze stelażem, siatka ogrodzeniowa, styropian, gąbką
tapicerska, podkłady pod panele podłogowe, piana montażowa,
karimata, stare buty, getry z wężową skórką… dużo
różnorodnych materiałów,
W
Usagim maska jest zrobiona z masy papierowej utwardzanej żywicą
i
matą szklaną, pianki Eva usztywnionej drutem, minky, trochę gąbki
tapicerskiej...
W
zleceniach używam
też worbli do “czaszki” maski, reszta to zazwyczaj gąbka
tapicerska I futerko...
Lola's Cosplay Hell |
8. Czy
masz swój ulubiony cosplay?
Lola:
Dobre
pytanie… Każdy
z moich strojów jest tym, który lubię
najbardziej w danym momencie. Każdy ze swoich strojów lubię za coś
np. za to z udało mi się ładnie zrobić maskę, za wygodę, za to
że w ogóle zaistniał. A to według mnie największy powód do
lubienia jakiegoś stroju. Może tak. Udało mi się już spełnić
swoje 4 cosplayowe marzenia. Smoka Haku, Yubabę ze ‘Spirited
Away’,
Carue z ‘One Piece’
oraz Usagiego Miyamoto. I te 4 mogę zaliczyć do takich z których
najbardziej się cieszę.
9. Czy
jest wśród
stworzonych przez Ciebie cosplayi strój postaci, z którą się
utożsamiasz, którą szczególnie lubisz?
Lola:
Hmm...
Chyba najbardziej utożsamiam
się z Emporio Ivankovem^^ Bo jest on postacią zwariowaną, matczyną
i jednocześnie bardzo groźną w walce z przeciwnikiem… no i umie
zmieniać płeć XD A w szczególności urzekł mnie swoją
wypowiedzią w mandze:
„Pomogłem
powstawać z upadku całym armiom
i państwom, ale nie dlatego uwierzyły we mnie. Dlatego, że
pomogłem im znaleźć wolę do życia. Cuda zdarzają się tym,
którzy nigdy się nie poddają!”
Lola's Copslay Hell |
10. Podczas
tworzenia danego stroju, z jakim materiałem
najbardziej lubisz pracować?
Lola:
Gąbką
tapicerską. Jest lekka, można w niej rzeźbić, nie za droga i
przyjemna w dotyku.
11. Co
jest najtrudniejsze, a co najprzyjemniejsze w tworzeniu cosplayu?
Lola:
Tworzenia
strojów-stworków to takie małe
piekło. Kiedy tniesz futerko włoski latają po całym pomieszczeniu
i
drażnią nos i
gardło. Kiedy tniesz gąbkę tapicerską,wszędzie dookoła ciebie
zostają skrawki drobnej gąbki które przyklejają się
do ubrań. Kiedy pracujesz z żywicą, musisz to robić w
piwnicy/garażu/w przewiewnym
miejscu i
w odpowiednim zabezpieczeniu inaczej otrujesz się
oparami i
będzie
Ci
nie dobrze i
boleć głowa.
Jednak
najprzyjemniejszy jest ten moment, kiedy skończysz
skończysz jakiś duży/ważnym element. Dla mnie najważniejsze
jest, aby najpierw skończyć maskę. Kiedy maska jest skończona i
ona na Ciebie
“patrzy” wtedy reszta kostiumów powinna pójść
z górki.
12.
Wolisz tworzyć
cosplaye z gier komputerowych, filmów czy anime?
Lola:
Przede
wszystkim z anime i mangi, komiksów, ostatnio zdarzają
mi się cosplaye z kreskówek. W gry nie gram. W ‘Tekkena’
lub inne bijatyki od święta. Lubię
czasem pooglądać gamepaye na youtubie, ale to zazwyczaj w ramach
doedukowania się przed zrobieniem jakieś postaci z gry.
13. Czy
jest jakiś
cosplayer/cosplayerka, którą podziwiasz?
Lola:
Zanim
napisze o cosplayerach których bardzo lubię
chce napisać jakie twórcę najbardziej cenie. Jest nim Jim Hendson
twórca m.in. Muppetów, Dark Crystal, Wojowniczych Żółwi Ninja
czy postaci z Never Ending
Story.
Jego twórczość bardzo mnie zainspirowała do tworzenia kolejnych
stworków i ciągłego
uczenia się i doskonalenia.
Co
do ulubionych cosplayerów. Z Brazylii Gabriel Niemtez Braz –
reprezentant Brazylii z 2010 w World Cosplay Sumit
jestem zauroczona tym, co facet potrafi zrobić
z gąbki,
Dudus Art – reprezentantka
Węgier na Eurocosplayu w 2015 – dziewczyna, która tworzy stroje
dojrzałych facetów z długimi brodami jak np. Święty Mikołaj z
Strażników Marzeń. Twórczynie fursuitów
– Monoyasha. Często też inspiruję się strojami dziełami
fursuitmakerów, którzy według mnie są genialni.
Co
do Polskich Cosplayerów. Szanuję
Kairi za jej dokładność w każdym stroju i występy sceniczne.
Jest
coraz więcej
cosplayerów w Polsce których prace mnie inspirują i mają mój
wielki szacunek i mam nadzieję, że ten trend będzie tylko rósł.
14. Czy
zdarza Ci się,
że krytyka, nieuzasadniony hejt, zniechęca Cię do tego, co robisz?
Lola:
Bardzo
rzadko. Jak już
się zdarza to w internetach pojedynczy komentarz. Uważam że nie
mam się czym przejmować, bo póki
taki mądrala nie podejdzie do mnie na imprezie/konwencie i powie mi
w twarz, Cytuję:
„
Obrażajcie
się, ale żenada...
Lola’s Cosplay Hell - Rose Quartz-Powinni karać za takie cuś;-)”.
Lola’s Cosplay Hell - Rose Quartz-Powinni karać za takie cuś;-)”.
Jak
wiemy w internecie można
zgnoić każdego pod przykrywką anonimowości, ale na Internecie
świat się nie kończy. Po co więc denerwować się tym że komuś
po prostu nie przepadłeś do gustu ze swoim hobbym/strojem? Póki
Tobie
daje to radość i chcesz se nią dzielić, to hejterzy niech się
kwaszą w swojej złości.
15. Czy
możesz
uchylić rąbka tajemnicy, jakie cosplaye szykujesz na rok 2017?
Lola:
Mam
wielką
nadzieję w końcu wykonać swojego pierwszego żółwia ninja –
Leonardo z serii z 2012 roku. Chodź spełnieniem mojego 5
cosplayowego marzenia będzie wykonanie Mike Angelo, który jest moim
ulubionym żółwiem. Mam nadzieję też na Zarye z ‘Overwatcha’,
Kae Serinuma z ‘Kiss him, not me’, Kanjurou z ‘One Piece’,
Tiger Claw z TMNT.... Plany są nawet bardzo ambitne, ale jak wiadomo
życie różnie się może ułożyć i może się okazać ze zrobię
tylko jeden projekt lub całkiem coś innego. Życie pokaże.
Lola's Cosplay Hell |
Lola:
Tak
bywam. I to dość
regularnie.
17. Jeśli
ktoś nigdy nie był na konwencie, w jaki sposób byś go zachęciła
do przyjechania na taką imprezę?
Lola:
Hmm...
Jeżeli
chcesz spotkać ludzi o podobnych zainteresowaniach do twoich z
różnych części Polski to jedź na konwent. A najlepiej z
przyjacielem aby było ci raźniej. Jakby, co idź za tłumem ludzi w
perukach, kolorowych włosach, z plecakami z przypinkami i z wielkimi
walizkami i tobołami… oni też
jadą na ten konwent,
co ty^^
18. Który
konwent najlepiej wspominasz?
Lola:
Najlepiej
wspominam 4 i
5 Piernicon w Toruniu. Piernicony miały
to coś. I wspominam
też bardzo dobrze swój pierwszy Magnificon 2010. Tak ten z 10
kwietnia 2010. Był inny. Ale dla mnie pozytywny.
19. Czy
bywasz na zagranicznych konwentach? Widzisz jakieś
różnice pomiędzy tymi organizowanymi w Polsce, a tymi w innych
krajach?
Lola:
Jak
na razie byłam
na 2 konwentach zagranicznych MCM London w 2012 i Japan Expo 2014.
Różnica jest, i to spora. Za granicą konwnety nie są 48 godzinne
non stop i nie mają sleep roomów na terenie expo. Nasze są
bardziej domowe/socjalne. To akurat bardzo lubię w polskich
konwentach. Jednak wyobraźcie sobie taki Pyrkon , tylko jeszcze
większy i tylko wyłącznie z tematyką manga i anime/kultury i
popkultury japońskiej. Fajne, nie? Taki jest Japan Expo. A
wyobraźcie sobie Pyrkon tylko połączcie wszystkie hale w jedną,
gdzie połowa imprezy jest manga anime a druga
popkultura/stempunk/filmy/fantastyka i Dr.
Who. To jest MCM London.
Lola's Cosplay Hell |
20.
Czy bierzesz udział
w konkursach cosplayowych – możesz opowiedzieć o swoich
wrażeniach?
Lola:
Biorę.
Jak na razie miałam przyjemność reprezentować 2 razy nasz kraj.
Co jest fajnego w konkursach? Chęć sprawdzenia samego siebie.
Jeżeli idę do konkursu z kostiumem, w którym coś schrzaniłam i
wiem o tym dobrze, to chcę po prostu dobrze się bawić na backstagu
– gdzie uwierzcie mi zawsze jest fajna impreza XD Jednak jeśli się
postaram to po prostu chce pokazać jurorom to co jest fajne w moim
kostiumie i dobrze się bawić. Czasem sama jestem sędziom na
konkursach więc staram się rozładowywać stres uczestników i z
uśmiechem na twarzy pytać ich co lubią najbardziej w swoim stroju.
Więc znam obie strony konkursu i powiem wam że sędziowanie jest
tak samo trudne a nawet bardziej niż samo tworzenie stroju czy
prezentacji.
21. Czy
jest coś,
co Cię zraża do jeżdżenia na konwenty?
Zrażać może mnie
tylko do nie jeżdżenia na konwenty brak porządnego snu. Zawsze
staram się znaleźć najcichsze/najbardziej wygodne miejsce do
spania. A to nie jest takie łatwe. Myślę, że to już najwyższy
czas na porządny materac, dobre zatyczki do uszu i uprzejmość
niektórych osób do udostępnienia wolnego miejsca w zamkniętym
sleepie. Drugą opcja jest po prostu hostel… ale według mnie
spanie w hostelu zabija socjal XD Jednak z drugiej strony, kiedy
bardzo często jestem bardzo zajętą osoba w czasie konwentów:
prowadzę panele/warsztaty, prowadzę Cosplayowy Punkt Naprawczy na
niektórych konwentach, sędziuje konkursy cosplay lub sama w nich
uczestniczę to pod koniec dnia zmęczenie coraz częściej mnie
dobija i potrzebuje po prostu wygodnego miejsca do snu... Po za tym
uwielbiam konwenty, spotykać się ze znajomymi, poznawać nowych
ludzi, prowadzić panele, pomagać innym uczestnikom cosplayu czy
nawet sędziować - bo kiedy oglądasz dzieło innej osoby bardzo
często możesz zostać zainspirowany jego pracą.
Lola's Cosplay Hell |
22.
Czy poza cosplayem masz inne hobby?
Lola:
Poezja,
zwiedzanie.
23. Czy
interesujesz się
mangą i anime?
Lola:
Tak,
od 15 lat.
24. Lubisz
czytać
mangę lub książki?
Lola:
Czytanie
mangi jest szybsze od czytania książek.
Czasem kiedy nie bardzo mogę czytać, bo na przykład pracuję nad
zleceniem szukam audiobooków. Takie słuchowiska są tak samo
wartościowe jak przeczytana książka. Mangi bardzo często czytam w
internecie. Często jakiś rozdział przed snem. Jednak jeśli
znajdzie się jakiś tytuł który naprawdę
mi się spodobał wtedy staram się kupić tomik na półkę.
25.
Czy masz ulubionych autorów mang lub książek?
Lola:
Oczywiście,
Eichiro Oda
autor ‘One Piece’. Rumiko Takahashi – autorka ‘Inuyashy i
‘Ranma ½.’
Ale też
mam ulubionych autorów komiksów jak Stan Sakai, twórca Usagi
Yojimbo czy Marianne Satrapi autorkę m.in. Persepolis. Z książek
to na pewno Marcin Bruczkowski np. „Bezsenność w Tokio”,
Andrzej Pilipiuk i saga o Jakubie Wędrowyczu.
26. Masz
jakiś
ulubiony film, serial albo anime?
Lola:
„Spirited
Away: W
Krainie Bogów”
– pierwszy film Hayao Miyazakiego, jaki zobaczyłam,
a potem reszta studia Ghibli. „Jak wywołałem drugą wojnę
światową” i „Sami swoi” - moje dwa ulubione filmy z polskich
komedii. „Pamiętnik” z romantycznych.
I „The Rocky Horror Picture Show” jako ulubiony film kiczowaty.
27. Wolisz
anime czy animowane filmy, produkowane przez np. DreamWorks, Pixar
albo Disneya?
Lola:
Wolę
anime. Coraz więcej jest animowanych filmów 3D,
które oprócz
tego ze wyglądają ładnie i
mają fajne efekty i
zawsze jest chodź jedna piosenka… to jednak w nich czegoś
brakuje...W anime mamy większą różnorodność jeżeli chodzi o
odbiorcę. Tak, coraz częściej są głupie tytuły które są
tworzone tylko dla fanserwisu lub po to aby pośmiać się prostych
żartów, ale zawsze znajdą sie też takie tytułu które poruszą
mnie jako odbiorcę do łez. np. “Bakemono no Ko” (Chłopiec i
bestia)”,
“Garden Words” czy “Ame I Yuki. Wilcze dzieci.”
Lola's Cosplay Hell |
28. Jakiej
muzyki słuchasz?
Czy ona w jakiś sposób nastraja Cię do pracy, poprawia nastrój,
inspiruje?
Lola:
Różnie.
Nastraja mnie do pracy na pewno muzyka rockowa. Lubię czasem mocne
brzmienia jak AC/DC. Jednak to zależy wszystko, na co mam ochotę.
Lubię
czasem posłuchać muzyki swojej regionalnej w języku kaszubskim. Od
klasycznych zespołów folklorystycznych po współczesne aranżacje.
Czasem po prostu wpisuje na youtuba „tytuł anime + amv playlist”
i puszczam to, co ludzie tworzyli pod dany tytuł. Można czasem
znaleźć ciekawe utwory.
29. Czy
masz ulubione zwierzę?
Niekoniecznie z naszego świata, ale może z anime, filmu czy gry?
Lola:
Mam
3 ulubione zwierzęta.
Nazywają Reksio- to głupi ale kochany pies, Micia – najukochańsza
kocia przybłęda jaka trafiła pod nasz dach i
Kocur/Szerszeń/Trzmiel on po prostu jest pięknym kocurkiem i
mieszkają w naszym garażu XD
Lola's Cosplay Hell |
30. Czy
są
jacyś youtuberzy, których filmiki oglądasz na bieżąco?
Lola:
Kanał
„5 sposobów na...” - lubię bardzo kanały typu zrobić coś z
niczego.
Krzysztof
Gonciarz – bo kiedy nie robi z siebie idioty to nawet ciekawe robi
filmiki.
31. Masz
jakieś
plany na najbliższą przyszłość, niezwiązane z cosplayem?
Lola:
Tak,
jeden. Zadbać
o swoje zdrowie i mniej się przejmować.
32. Czy
na zakończenie
zechciałabyś coś dodać?
Lola:
Do
Cosplayerów: „Nie bójcie się
startować w konkursach! Szczególnie tych do eliminacji
międzynarodowych. Nikt was tam nie zje! A może uda Wam się wygrać
fajną przygodę! A jak nie to chociaż dobrze bawcie się na
backstagu!”
Do
początkujących
cosplayerów: „Nie poddawajcie się! Jeżeli naprawdę Wam zależy
na zrobienie jakiegoś stroju dla siebie, for fun to go zróbcie tak
abyście sami byli z tego zadowoleni i dobrze się bawili.”
Do
ludzi z Internetu:
„Powiedźcie
swoimi bliskim/rodzinie/przyjaciołom/znajomym /a nawet twojemu
zwierzakowi że ich kochacie lub po prostu przytulcie. Czasem
wystarczy tak mało dać znać, że o kimś pamiętacie i jest dla
was ważnym.”
Do
Mirelli: Dziękuje,
za bardzo wyczerpujący wywiad. Życzę Ci wielu ciekawych gości na
blogu.
Ja bardzo dziękuję za udzielony wywiad - i z całego serca życzę Ci powodzenia w dalszej karierze oraz coraz liczniejszego grona fanów! I wszystkich, którzy są zainteresowani i chcą zobaczyć więcej zdjęć oraz śledzić twórczość Loli na bieżąco polecam wpaść i polubić jej stronę: KLIK!
I chwila autoreklamy, wpadnijcie też na moją stronę, jeśli chcecie być na bieżąco, z tym, co robię: KLIK!
I do usłyszenia następnym razem!
Nie znam tej Pani, ale mnie zainteresowała tym wywiadem :)
OdpowiedzUsuńciekawe fotki i chyba fajna zabawa:)
OdpowiedzUsuńCiekawy wywiad. Dobrze jest poznać perspektywę osoby praktykującej tego rodzaju hobby :)
OdpowiedzUsuńWidzimy tutaj kawał mega dobrej roboty! 2-3 miesiąca to sporo ale taki efekt wynagradza wszytko! :) BRAWA :)
OdpowiedzUsuńNa dużych imprezach typu IEM uwielbiam te wszystkie osoby poprzebierane za postacie z gier :) Mega to wygląda! Szacunek za umiejętność odwzorowania wymysłu grafika w rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuń