EXCLUSIVE: wywiad z Sarenka z Aparatem
Witam
wszystkich bardzo serdecznie :) Kiedy piszę te słowa nasuwa mi się
zdanie, które bardzo często słyszałam od mojego ulubionego
nauczyciela historii: nowy
tydzień, nowe przyjemności. Najnowszy wywiad,
którym otwieram nowy tydzień, już nowy miesiąc, możecie
przeczytać wypowiedzi fotografa konwentowego, znanego w fandomie
oraz w sieci jako Sarenka z Aparatem – zachęcam
wpaść na stronę, polubić i zobaczyć jego niesamowite prace: KLIK!
1.
Witam
Cię serdecznie! Bardzo się cieszę, że zgodziłeś się na
udzielenie mi wywiadu. Pozwól, że oddam Ci w całości pierwsze
pytanie, proszę, opowiedz o sobie :)
Sarenka
z Aparatem:
Również
witam! Coś o sobie? Hmm, nigdy nie lubiłem tego pytania :)
Mam 25 lat, mieszkam w okolicy Poznania, a m&a interesuje się
od... Ciężko powiedzieć, ale już całkiem sporo lat. Ostatnimi
czasy z biernego konwentowicza przerzuciłem się na fotografię, aby
dać fandomowi też coś od siebie.
2.
W
sieci i fandomie m&a jesteś znany jako „Sarenka z Aparatem”
- skąd pomysł na taki pseudonim?
Sarenka
z Aparatem: W
zasadzie to wszystko pochodzi od mojego nazwiska – Sarnowski. Nie
wiem dokładnie kiedy ani jak to powstało, ale zostałem obdarzony
ksywą „sarna” i „sarenka”, a że jestem osobą z dużym
dystansem do siebie, spodobała mi się ta forma, mimo iż sporo osób
myśli przez to, że jestem dziewczyną, haha. Reszta nazwy powstała
podczas burzy mózgów gdy szukałem nazwy do fanpage, który został
mi troszkę wmuszony :)
3.
Od
kiedy interesujesz się fotografią?
Sarenka
z Aparatem: Mój
ojciec jest fotografem, i interesował się tym od dziecka.
Prawdopodobnie z tego powodu jakiś pociąg do fotografii czułem od
bardzo dawna, ale na poważnie zajmuje się tym dopiero od roku.
4.
Dlaczego
zdecydowałeś się pracować z cosplayerami i cosplayerkami?
Sarenka
z Aparatem: Uwielbiam
cosplay, mam sporo znajomych cosplayerów, sam powoli też pracuję
nad pewnymi strojami. Pewnego dnia znajoma zapytała mnie czy nie
zrobił bym jej na następnym konwencie zdjęć, po okazało się, że
na tym konwencie (Ućkon II – mój pierwszy konwent z aparatem) nie
ma ani jednego dobrego fotografa. Wtedy jeszcze jedyną moją
stycznością z fotografią były zdjęcia robione telefonem, ale
mimo to zgodziłem się. Pożyczyłem sprzęt od taty, i porobiłem
te zdjęcia na konwencie. Strasznie mi się to spodobało, i od tego
czasu zacząłem focić tez na innych konwentach. Co prawda teraz
patrząc na te stare foty zastanawiam się co ja w ogóle wyrabiałem,
ale biorąc pod uwagę, że przed wyjazdem dostałem tylko pół
godzinny instruktaż, nie było tak źle :D
5.
Czy
ciężko jest zorganizować sesję fotograficzną?
Sarenka
z Aparatem: To
zależy. Zależy od miejsca, cosplayerów i tak dalej. Największym
problemem jest zazwyczaj zgranie wszystkich ludzi czasowo z dojazdem
i innymi sprawami logistycznymi, aczkolwiek moje sesje są zazwyczaj
nieskomplikowane, i najczęściej odbywają się podczas konwentów,
tak więc nie ma z tym aż
takich problemów. Czasem podejmuje się czegoś ambitniejszego (tak
jak na przykład sesja z Owari
no Seraph
na tegorocznym Pyrkonie,
gdzie musieliśmy jechać na kilka aut do ruin pod Poznaniem i gdzie
bawiliśmy się efektami specjalnymi typu granaty dymne), ale
zazwyczaj staram się utrzymywać sesje jak najprostsze.
6.
Czy
możesz pokrótce opowiedzieć, jak wygląda prowadzona przez Ciebie
sesja fotograficzna?
Sarenka z Aparatem: Najczęściej przed sesją robię mały zwiad terenu, aby mniej więcej wiedzieć, co i gdzie mogę obfocić, ale sama sesja skupia się głównie na wymyślaniu/wybieraniu póz i strzelaniu zdjęć. Staram się wybierać kadry które najlepiej pasują do postaci, albo do tego co chce cosplayer. W przypadkach gdy wszyscy dobrze znają daną serię często podczas sesji najzwyczajniej w świecie rozmawiamy o tym, co focimy, wszystko po to aby nie tylko mieć dobre zdjęcia, ale tez i jak najlepiej się bawić.
Sarenka z Aparatem: Najczęściej przed sesją robię mały zwiad terenu, aby mniej więcej wiedzieć, co i gdzie mogę obfocić, ale sama sesja skupia się głównie na wymyślaniu/wybieraniu póz i strzelaniu zdjęć. Staram się wybierać kadry które najlepiej pasują do postaci, albo do tego co chce cosplayer. W przypadkach gdy wszyscy dobrze znają daną serię często podczas sesji najzwyczajniej w świecie rozmawiamy o tym, co focimy, wszystko po to aby nie tylko mieć dobre zdjęcia, ale tez i jak najlepiej się bawić.
7.
Którą
sesję najlepiej wspominasz?
Sarenka
z Aparatem: Nie
jestem w stanie wybrać takiej sesji :)
Na pewno bardzo dobrze wspominam wszystkie sesje przeprowadzone razem
z World by Hoka. Hoka jest wspaniałą osobą i zawsze dobiera do
zdjęć inne wspaniałe osoby, więc
foci się z nimi wspaniale. Jest natomiast sesja, z której zdjęcia
najbardziej mi się podobały, i jest to jedna z moich ostatnich
sesji z Kumi cosplay i Miko cosplay. Świetne dziewczyny, w cudownych
strojach, jedne z moich ulubionych postaci, czego chcieć więc
więcej. Fociliśmy wtedy Ram i Rem z Re:Zero, Miko była akurat w
drodze na konwent, Kumi uciekała na drugi koniec polski... Ale było
fajnie, i zdjęcia z tego są świetne. Bardzo dobrze wspominam tez
sesję z Owari no Seraph z Pyrkonu, gdzie po raz pierwszy miałem
okazje pobawić się dymem. Bardzo trudne zdjęcia, ze względu na
małą ilość światła i inne czynniki, ale było fajnie.
8.
Na
ile ważne są umiejętności fotografa, a na ile dobry sprzęt?
Sarenka
z Aparatem: Niektórych
zdjęć nie da się osiągnąć na kiepskim sprzęcie. Z drugiej
strony dobru fotograf zrobi dobre zdjęcia nawet kiepskim sprzętem
(tutaj zawsze wskazuje na World by Hoka, ona robi niesamowite
zdjęcia, a sprzęt ma naprawdę słaby), ba, nawet telefonem można
zrobić genialne zdjęcia (jako przykład jedno z moich ulubionych
zdjęć które zrobiłem:
https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1690235334561306
) Tak więc - zdecydowanie ważniejsze są umiejętności, ale dobry
sprzęt ma naprawdę ogromny wpływ.
9.
Czy
masz swoje ulubione zdjęcia?
Tak,
jedno z nich to to które podlinkowałem z poprzednim pytaniu. Bardzo
lubię też to zdjęcie, zrobione na ostatnim Love:
https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1661804997404340/
bardzo też lubię zdjęcie Paina, chyba z Ryuuconu: https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1638163649768475
oraz większość zdjęć z mojej ostatniej sesji z Ram i Rem: https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1715832538668252
bardzo też lubię zdjęcie Paina, chyba z Ryuuconu: https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1638163649768475
oraz większość zdjęć z mojej ostatniej sesji z Ram i Rem: https://www.facebook.com/sarenkazaparatem/photos/a.1608188999432607.1073741831.1597822597135914/1715832538668252
Sarenka
z Aparatem: Lubie
czasem pofocić sam na sam, lubię
też focić grupki, zwłaszcza jak grupki te znają dobrze serie i są
zgraną paczką. Wystarczy wtedy kazać im wczuć się w postacie i
robić co chcą, a dobre zdjęcia same wpadają. Sesje grupowe są
niestety bardziej męczące, to i to ma swoje plusy, ciężko mi
wybrać jedno.
11.
Masz
może jakąś radę dla osób, które chciałyby zacząć swoją
przygodę z fotografią?
Sarenka
z Aparatem: Nie
bać się poprosić cosplayera o zdjęcia, zacząć od „łapanek”
na konwentach, poczytać trochę o podstawach kompozycji zdjęć (to
jest straszne ile ja widzę
zdjęć, które mogły by być naprawdę
świetne, gdyby tylko fotograf znał podstawy kompozycji i np.
zastosował tzw. „zasadę trzecich”), i o obróbce zdjęć. W
sumie jednym z najważniejszych czynników jest obróbka, to właśnie
dzięki obróbce zdjęcia nabierają tego czegoś. Często zdarza mi
się, że biorę zdjęcie które wydaje się nieciekawe, ale po
podstawowej obróbce w lightroomie okazuje się, że to jednak jedno
z lepszych zdjęć z konwentu/sesji. Z tego tez powodu nie bójcie
się robić zdjęć w rawach, i nie bójcie się włączyć trybu
manualnego
w aparacie. Kilka zdjęć będzie kiepskich, ale ja już się dojdzie
do wprawy, to można naprawdę czynić magię.
12.
Bywasz na konwentach, lubisz tego typu imprezy?
Sarenka
z Aparatem: Tak,
większość moich zdjęć robię
właśnie na konwentach. Co prawda ostatnimi czasy mam trochę więcej
sesji poza konwentowych, aczkolwiek nadal staram się odwiedzać
takie imprezy zbiorowe. To jednak jest coś, czego klimatu nie idzie
tak łatwo zastąpić :)
13.
Który konwent najlepiej wspominasz?
Sarenka
z Aparatem: Następne
ciężkie pytanie :)
Ogólnie najlepiej wspominam moje pierwsze konwenty, Japanicon 1 i 2.
Wszystko wydawało się wtedy takie nowe, poznawałem ludzi i bawiłem
się świetnie.
Nadal dobrze bawię
się na konwentach, ale obecnie skupiam się na zdjęciach, i mniej
jest trochę tej konwentowej magii, która była na początku.
14.
Czy
jest coś, co Cię zraża do jeżdżenia na konwenty?
Sarenka
z Aparatem: Łódź. I bramki na autostradach, albo sleeproomy
oddalone o pół godziny od conplace.
15.
Na
jakich imprezach będzie można Cie spotkać jeszcze w tym roku?
Sarenka
z Aparatem: Za
chwile Fotocon,
ale to bardziej impreza zamknięta. Na 1000% będę na Japaniconie,
byłem na wszystkich i nie mam zamiaru żadnego opuścić, choć by
nie wiem co. Co do reszty konwentów nadal nie wiem, znajomi
naciągają mnie na Gakkon, ale nie za bardzo przepadam za konwentami
w Łodzi.
16.
Lubisz
czytać mangę lub książki? Czy masz swoje ulubione tytuły,
autorów?
Sarenka
z Aparatem: Lubię,
aczkolwiek tylko wersje papierowe. Nie przepadam za czytaniem na
komputerze. Moją ulubioną mangą był jest i będzie Spice and
Wolf. Jest to naprawdę świetny
tytuł. Posiadam całkiem sporą kolekcję tomików mangi i light
nowelki Spice
and Wolf
z angielskiego wydania Yen Press. Z mang bardzo lubię
też To Aru Kagaku no Railgun, albo angielskie wydanie Toradory
(polskie to jakiś żart). Z polskich wersji uwielbiam Welcome
to the NHK – jedna z nielicznych pozycji gdzie wersja w naszym
języku jest znacznie lepsza niż po angielsku – oraz Karin, taka
niby zwykła komedyjka, ale naprawdę
świetnie mi się to czytało. Z light nowelek bardzo lubię
też serię To aru Majutsu no Index, chyba nawet przeczytałem tego
więcej niż Spice
and Wolfa.
Z nie-japońskich „produkcji”, uwielbiałem bardzo serię Artemis
Fowl, i przeczytałem też chyba wszystkie Harry Pottery, gdy byłem
młodszy.
17.
Masz
jakiś ulubiony film, serial albo anime?
Sarenka
z Aparatem: Bakemonogatari.
Bezsprzecznie moja ulubiona seria, na tyle dobra, że kupiłem sobie
aż kilka pierwszych tomików po japońsku. Zresztą nie tylko
Bakemonogatari, bo lubię
wszystkie
części z serii Monogatrari,
aczkolwiek ta najbardziej mi się spodobała. Z innych anime bardzo
lubię
wszystkie nowe Fate/. Czytałem visual novelkę i wreszcie doczekałem
się dobrej adaptacji w postaci najnowszego Unlimited Blade Works, a
także świetnych innych części, tak jak Fate/Zero. Jeżeli miałbym
coś polecić, poleciłbym trochę mniej znane serie, takie jak
Little Witch Academia, albo Ga-Rei: Zero.
18.
Które
z obejrzanych przez Ciebie w tym roku anime (zarówno odcinkowe jak i
pełnometrażowe, jeśli oglądałeś) uważasz za najlepsze i warte
polecenia?
Sarenka z Aparatem: Nie pamiętam dokładnie co widziałem w tym roku, ale ostatnio moją miłością jest seria Re:Zero kara hajimeru isekai seikatsu, zdecydowanie polecam, mimo iż główny bohater czasem mocno irytuje.
Sarenka z Aparatem: Nie pamiętam dokładnie co widziałem w tym roku, ale ostatnio moją miłością jest seria Re:Zero kara hajimeru isekai seikatsu, zdecydowanie polecam, mimo iż główny bohater czasem mocno irytuje.
19.
Wolisz anime czy animowane produkcje wytwórni takich jak Dream
Works, Pixar, etc?
Sarenka
z Aparatem: Zdecydowanie
wole anime. Wole też odcinkowce niż wersje filmowe. Najbardziej
lubię coś w formacie Katanagatari – odcinki po 40~50 minut
20.
Które
z przeczytanych przez Ciebie w tym roku mang uważasz za najlepsze i
warte polecenia?
Sarenka
z Aparatem: W
tym roku cena dolara poszła w górę, i ja miałem też mniej czasu,
tak więc niezbyt wiele przeczytałem. Mam co prawda stosik
nieprzeczytanych mang, ale po prostu nie mam czasu. Ostatnie co
przeczytałem to, o ile mnie pamięć nie myśli, Love in Hell –
trzytomówka o miłości w piekle. Jest dość... dziwne, i
zwariowane, ale czytało mi się to nadzwyczaj dobrze.
21.
Jakiej
muzyki słuchasz? Czy ona w jakiś sposób nastraja Cię do pracy,
poprawia nastrój, inspiruje?
Sarenka z Aparatem: Słucham w sumie wszystkiego, ale jednak najczęściej kawałki japońskie. Uwielbiam remixy touhou i nie tylko, jedną z moich ulubionych wokalistek jest Senya (album 女神の口づけを - Megami no kuchizuke wo – to miłość), ale czasem lubie posłuchać sobie też czegoś rakowego, jakieś openingi i endingi z anime, lubię. Muzyki słucham bo sprawia mi to przyjemność, w sumie tyle. W pracy jednak wolę ciszę, łatwiej mi się wtedy skupić.
Sarenka z Aparatem: Słucham w sumie wszystkiego, ale jednak najczęściej kawałki japońskie. Uwielbiam remixy touhou i nie tylko, jedną z moich ulubionych wokalistek jest Senya (album 女神の口づけを - Megami no kuchizuke wo – to miłość), ale czasem lubie posłuchać sobie też czegoś rakowego, jakieś openingi i endingi z anime, lubię. Muzyki słucham bo sprawia mi to przyjemność, w sumie tyle. W pracy jednak wolę ciszę, łatwiej mi się wtedy skupić.
22.
Czy
masz ulubione zwierzę? Niekoniecznie z naszego świata, ale może z
anime, filmu czy gry?
Sarenka
z Aparatem: Koty
były, są i będą moimi ulubionymi zwierzętami.
23.
Czy
są jacyś youtuberzy, których filmiki oglądasz na bieżąco?
Sarenka
z Aparatem: Na
bieżąco jestem z serią Men at arms z kanału Awe Me, ostatnio też
dużo oglądam Cody’s Lab, The Slow Mo Guys, jakiś czas temu
miałem fazę na Good Mythical Morning. Czasem lubię
też obejrzeć coś od bosnianbill, Evil Ted Smith czy The Wood
Whisperer albo Vsauce (oj tak, uwielbiam Vsauce). Jeszcze by się
tego sporo znalazło ale nie chcę przedłużać. Polskich youtuberów
nie oglądam, i nie interesują mnie oni. (Wyjątkiem był chyba
AdBuster, ale jego też od dawna nie oglądałem)
24.
Masz
jakieś plany na najbliższą przyszłość, którymi zechciałbyś
się podzielić?
Sarenka
z Aparatem: Plany
na przyszłość, hmm? Planuje zrobić wreszcie magisterkę, i tez
chyba powinienem zacząć powoli szukać jakiejś dziewczyny, żeby
nie skończyć jako stary kawaler, haha.
25.
Czy
poza fotografią masz inne hobby?
Tak,
i to nawet zbyt wiele, haha. Poza oczywistym – manga&anime –
bardzo lubię Airsoft. Mam szczęście posiadać w mojej okolicy dość
aktywną społeczność airsoftową tak więc nigdy się nie nudzę.
Bardzo to lubię,
choć to nie jest tani sport. Lubie też tworzyć propsy do
cosplayu, i głównie z tego powodu zaczynam pracę nad własnym
strojem, który może dam radę skończyć na Japanicon. Bardzo lubię
też język japoński, i sporą część z tym związaną, uczę się
go na własną rękę, i idzie mi w sumie całkiem „ok”. Poza tym
na co dzień jestem informatykiem, i lubię
programować.
26.
Czy
na zakończenie chciałbyś coś dodać od siebie?
Sarenka
z Aparatem: Nadal
czekam na większą ilość cosplayerów robiących coś z Kantai
Collection :)
Dziękuje
bardzo za zaproszenie mnie do udzielenia wywiadu!
Ja
również bardzo dziękuję – a wszystkich, którzy czytali wywiad,
zachęcam do odwiedzenia i polubienia strony Sarenka z Aparatem: KLIK!
Już
wkrótce kolejne posty i wywiady – nie przegapcie ich!
Bardzo ciekawy wywiad i fajnie się czytało :) Cosplay z księżniczką Mononoke cudowny! ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)
Z fotografem chyba jeszcze wywiadu nie było :D Fajnie się czytało, jak zawsze z resztą. Piękne zdjęcia :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń