#29 NANOBYTES
Hej~~ Dziś mam dla Was zdjęcie i moją krótką opinię o cukierkach, które zainteresowały mnie od chwili, gdy przeczytałam o nich u Ayuny - zostawiam dla Was link: KLIK! Mowa tu o cukierkach Nanobytes, które wczoraj zakupiłam w Rossmanie :) Kupiłam oba dostępne smaki - guma do żucia i truskawkowe :) Jednak paczka kosztowała ok. 4 złote. Czy było warto? Cukierki znajdujące się w paczuszkach to malutkie, różowe kuleczki o nieregularnej teksturze. Co do moich wrażeń, to stwierdzam, że oba smaki są bardzo dobre, jednak truskawkowe są bardziej wyraziste. Po rozgryzieniu cukierki przyjmują konsystencje gumy do żucia, bardzo przyjemnej w smaku. Nie trafiłam na opisywane przez Ayunę wiśniowe i pomarańczowe, ale jak trafię to spróbuję :) Cukierki są bardzo dobre, ALE z pewnością nie przypadną do gustu osobom, które są uwrażliwione na regulatory smaku i sztuczne dodatki. Cukierki Nanobytes były miłą odmianą, ciekawostką, po którą chętnie sięgnęłam - jeśli Was zianteresowały, możecie ...