TSURU JAPAN FESTIVAL 2017 - RELACJA
Aż
nie wiem od czego zacząć, może od powitania – witam wszystkich,
cieszę się, że mogę się z Wami podzielić swoimi wrażeniami już
po kolejnej edycji konwentu Tsuru Japan Festival, która odbywała
się w Rybniku w dniach 11-12 listopada. Muszę Wam wyznać, że
żadnej edycji tego konwentu nie przygotowywałam się tak bardzo i
nie przeżywałam tak mocno tego co się działo a to ze względu na
fakt, że prowadziłam aż 7 paneli (zobaczcie tu:KLIK!)! I wszystkie się
udały, serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które wpadły, aby
posłuchać tego, co miałam do powiedzenia – zwłaszcza w
godzinach nocnych, bo wtedy prowadziłam atrakcje od 23 do 7 rano :)
Byliście wspaniali, bardzo bym chciała na Was ponownie trafić, gdy
będę prowadziła panele na innych konwentach ;) I zapraszam też
osoby, które interesują się tematyką związaną z horrorem,
creepypastami czy legendami miejskimi :)
Tutaj
dziękuję organizatorowi, który kolejny raz umożliwił mi wzięcie
udziału w imprezie i przyjął wszystkie moje atrakcje – jeszcze
raz dziękuję i pozdrawiam! Robienie konwentu w jednej lokalizacji
przez kilka lat ma to do siebie, że kiedy przyjeżdżasz nie masz
wrażenia, że się zaraz zgubisz :) Po wejściu do budynku szybko
skojarzyłam, gdzie powinnam się udać, aby dostać się do sali, w
której miałam poprowadzić pierwszy panel. Zostałam w tej samej
sali na kolejne dwie godziny, aby posłuchać o cosplayowym
savoir-vivre (panel prowadzony partnersko, w ramach akcji „Cosplayer
też człowiek” - zobaczcie tu: KLIK!), prowadzonym przez Daiyamondo.
oraz o tym, jak wygląda cosplay w Japonii (i przyznam, że to jak
tam wygląda cosplay nieco mnie przeraziło), poprowadzony przez
Yukeshiro. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję wziąć
udział w konwencie, w którego planie atrakcji pojawią się te
panele – koniecznie na nie idźcie, są naprawdę świetne!
Serdecznie polecam!
W
czasie, gdy zwiedzałam stoiska i gadałam z ludźmi, udało mi się
zrobić kilka zdjęć – możecie je zobaczyć tutaj: KLIK!
Następnie
wbiłam na prelekcję Szarego Kota, właścicielka fanpage’a Kotyto zło, na której dowiedziałam się całkiem sporo o digital
arcie. Jej fanpage jest najlepszy, koniecznie musicie go odwiedzić i
polubić! A Szary Kot jest jedną z najfajniejszych i najmilszych
osób, jakie poznałam – serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że
zobaczymy się następnym razem~~
Pozdrawiam
Joanna went bananas i VOID – cieszę się, że mogłam Was zobaczyć
<3 <3 Ostatni
panel, w którym brałam udział był prowadzony przez CichyWuj –
to naprawdę było śmieszne i zabawne, debata Tokyo Ghoul vs. Tokio
Hotel. Jeśli kiedyś pojawi się coś podobnego, polecam Wam wziąć
udział ;)
Ponownie
miałam okazję chwilkę przegadać z przesympatycznymi ludźmi z
Wydawnictwa Waneko, pozdrawiam – i następnym razem na pewno nie
odejdę z pustymi rękami.
Cieszę
się, że mogłam się zobaczyć z tyloma fantastycznymi osobami –
dziękuję, że mogłam z Wami spędzić miło czas! I dziękuję
wszystkim helperom i technicznym, którzy robili wszystko, aby
niczego mi nie zabrakło, zawsze byli gotowi do pracy i pomocy –
bez takich ludzi to nie miałoby prawa się udać, wielkie dzięki!
Ponownie
przez chwilę miałam okazję posłuchać kilku ciekawostek o Japonii
na panelu Piotra Milewskiego, o którym pisałam też rok temu –
ponadto, polecam Wam jego książkę.
Gościem
Tsuru Japan Festival 2017 był Marco Kubiś – jeden z moich
ulubionych youtuberów (kanał Marco: KLIK!), świetnie było wziąć
udział w spotkaniu z nim i choć przez chwilę porozmawiać :)
Dowiedziałam się bardzo wielu ciekawych informacji i cieszę się,
że na Tsuru zawsze można wziąć udział w naprawdę interesujących
spotkaniach z niesamowitymi ludźmi, między innymi dlatego tak
bardzo warto jeździć na ten konwent!
A,
no i serdecznie polecam Wam książkę Marco Kubisia!
A
no tak, ja jeszcze nie powiedziałam co takiego robiłam, poza tym,
że napomknęła, że poprowadziłam 7 paneli. Jak wiadomo 7 to
szczęśliwa liczba, a więc i mnie się poszczęściło :)
Prowadziłam
panele o następującej tematyce:
-
Blogosfera azjatycka w Polsce
-
7 oblicz American Horror Story
-
Dziwne, przerażające, niepokojące…
-
Urban Legends
-
Horror po japońsku
-
So creepy, czyli kilka słów o creepypastach
-
A teraz, przerwa na reklamy
Jak
widać, dość dużo tego było – zwłaszcza, że pięć paneli
trwała aż dwie godziny. Uważam, że to było naprawdę ciekawe
doświadczenie. Tutaj muszę oddać cześć Sakurakonowi, bo to
właśnie tam na prośbę jednej z organizatorek po raz pierwszy
odważyłam się poprowadzić panel. I dzięki temu miałam dość
odwagi, aby ponownie to zrobić na Tsuru :) I jestem niesamowicie
szczęśliwa, ponieważ wszystko poszło tak dobrze, po prostu nie
mogę sobie wyobrazić, aby mogło być lepiej! Jeszcze raz dzięki
osobom, które wpadły na panele, mam nadzieję, że dobrze się
bawiliście. Następnym razem również się pojawicie – możliwe,
że w repertuarze pojawi się coś nowego ;)
Moim
zdaniem, konwent jak co roku może się poszczycić dobrą
organizacją – pomijam tutaj kolejkę i drobne problemy techniczne,
bo jedno jest zawsze i wszędzie, a drugie zawsze może się zdarzyć.
Bawiłam
się cudownie, jak co roku od trzech lat, dlatego jeśli
zastanawiacie się, na jaki konwent się wybrać, ja Wam polecam
Tsuru – nie pożałujecie! Co roku jest tylko lepiej :) Tutaj
możecie zobaczyć, co działo się rok temu: KLIK! I już samo to, ze
patrzę na to z perspektywy „rok temu” sprawia, że mogę tylko
podwyższyć ocenę, bo było o wiele lepiej. Dużo miłych ludzi,
stoiska z różnymi różnościami – maskotkami, mangami, grami,
słodkościami, gry, konkursy, panele, wspaniali goście, to wszystko
składa się na jedną, ostatnią, podsumowującą myśl: pojadę w
przyszłym roku.
Mam
nadzieję, że się zobaczymy!
Wiedziałyśmy, że zabawa będzie udana :) Zazdrościmy ;P
OdpowiedzUsuńKonwent naprawdę się udał, polecam Wam kiedyś się wybrać,z decydowanie warto ;) <3
UsuńBoże jedna kobieta - tyle panieli? Tytan pracy!:))
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, trochę pracy przy tym było, ale wszystko poszło świetnie :) <3
UsuńWoooow! Gratulacje za tak ogromne zaangażowanie w event! :) Długo się przygotowywałaś? Tak sobie tylko myślę, bo tyle prelekcji... :) To sporo!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Fakt, przygotowywałam się cały miesiąc - bo zanim napisałam prezentacje, musiałam zrobić dokładny research i znaleźć odpowiednie materiały, a potem zebrać to razem i umieć przedstawić :)
UsuńAle warto było, chętnie to znowu powtórzę :) <3
Zupełnie o tym wcześniej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę ciekawa rzecz - nie tyczy się tylko mangi, ale też np. są konwenty fantastyczne :)
UsuńSerdecznie polecam! <3
Po pierwsze wielkie gratulacje- super, że mogłaś prowadzić aż 5 paneli:) Po drugie jeszcze lepiej, że sprawia Ci radość i przynosi satysfakcję! Ja nigdy na takich konwencie nie byłam, nawet nie słyszałam, że takie mają miejsce, ale musi to być bardzo ciekawe!:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziaqłam, że coś takiego sie odbywa. fajnie było tu trafic.
OdpowiedzUsuńMimo iż raczej nie są to moje klimaty, gratulację za ogromną pracę jaką w to włożyłaś ;)
OdpowiedzUsuń